wtorek, 24 listopada 2009

W listopadzie


--  --  --

w listopadzie

świecę* brudnym światłem

którego pełno jesienią

mijam się wciąż

ze spadającym z drzew

czasem

spaceruję popijając

w nieczynnych kawiarniach

herbatę z kałuży

w listopadzie

piszę

a może tylko udaję 

że jestem poetą

(17.11.2009)


* W wersji pierwszej tego tekstu było w tym miejscu słowo śmierdzę. Zmieniłem je, choć bardziej mi pasuje ten smród niż świecenie...


5 komentarzy:

Anonimowy pisze...

oj, nie! lepsze ,,świecenie brudnym światłem" jest w sam raz: nie za słodko i nie za ostro.

nawet jeśli tylko udejesz poetę, to świetnie Ci to wychodzi! Twoje wiersze mają specyficzny klimat i styl. to oznacza dojrzałość.

Małgorzata pisze...

Jestem pewna, że nie udajesz, tylko jesteś:)

MajaK pisze...

..jeśli udajesz....to jesteś najlepszym udawaczem świata....piękny wiersz....i świetna fotografia....

el pisze...

bardzo listopadowy wiersz.a światło na Twoim zdjęciu nie jest brudne:)

Anka W. pisze...

Zbyt dobrze napisane na udawanie .
Poeto :)