Przewinęło się u nas przez te nieszczelne angielskie okna kotów co nie miara przez te wszystkie lata. I gościny miały na kilka dni nieraz. Człowiek zaczynał się przyzwyczajać (to ze względu na miłość do zwierzaków), ale wiadomo zwierze nie człek. Pozostały jedynie zdjęcia i wspomnienia.
13 komentarzy:
Hmm, może to jeden z Aniołów o których wspominałeś w poprzednim poście, tylko, że pod postacią kota, koniecznie go przygarnijcie... :)
Pozdrawiam
Piękne stworzenie ;)Koty to prawdziwe Duchy.
Stefan jest pieszczochem :) z traktorkiem ;D
kurcze ale mamy problem z dwoma "kocimi rezydentami" w domu fukają nie tylko na Stefana ale i na nas :/
Piękny ten Stefan, oj!
..i fajne imię:) Miłego ..A.
Imię wymyśliła Monika :)
Chyba nie jestem w temacie :? O jaki survival chodzi? A na złe samopoczucie, polecam ziółka :D
pozdrawiam serdecznie, zazdroszczę Dukaja. Sama wkrótce zabiorę się za "Lód" :)
Faajny ten Stefan :)
Anhelli - tekst o survivalu to cytat z filmu "Alvin i wiewiórki" :)
Zeruyo - straszny pieszczoch...
Haftować? Hmmmm... pewnie Rybiooka się ucieszy ;-) Tylko co na to Stefan?
Przewinęło się u nas przez te nieszczelne angielskie okna kotów co nie miara przez te wszystkie lata. I gościny miały na kilka dni nieraz. Człowiek zaczynał się przyzwyczajać (to ze względu na miłość do zwierzaków), ale wiadomo zwierze nie człek. Pozostały jedynie zdjęcia i wspomnienia.
niech zostanie, niech:)
Witam, Latarnik.
Jej wyrazem jest piękny. . .
Dziękujemy za wizytę.
ruma
Prześlij komentarz