Sponsorem dzisiejszego dnia była moja ulubiona liczba 33.
Po otrzymanym z rana prezencie urodzinowym Rybiooka jest w szoku do tej pory :)
Ciasto się nie udało :)
Wino było bardziej kwaśne niż półwytrawne :)
Zośka też załapała się na ospę i robi niezłe show przy smarowaniu krostek maścią :) Takie w stylu "bez siekiery nie podchodź" :)
I tak minęła niedziela... Aha! Jeszcze śnieg spadł. I leży skurczybyk jeden...
P.S. Mam piękną i mądrą Żonę. A co!
14 komentarzy:
Wszystko się może zdarzyć. Piękne i mądre żony to norma. Ale kwaśne wino? Ble :( ;)
Do życzeń dołączam się i ja.
Rybiooka - Sto lat!
Najlepszego...
A śnieg, w końcu kiedyś zginie. Musi!
:)
dobrego SAMEGO dla Rybiookiej
i dla Ciebie szczęściarzu:)
Dzięki w imieniu M!
Beato, wino AŻ takie kwaśne nie było :) Do obiadu w sam raz :)
Chrystusowe lata..., pieknie:)
Ja też się dołączam spóźniona. Piękna i mądra żona ścierpi nawet kwaśne wino:)
a co jej dałeś, że jest w takim szoku??
podejrzliwa się robię, bo faceci mają czasem takie odjechane pomysły...! :-))
Och... miło, że mężczyźni potrafią doceniać swoje kobiety... :)
1000 lat ;)
Wszystkich mil do przebycia i Rubikonów do zdobycia :) Trzymaj się światła na horyzoncie a na pewno trafisz :)
pozdrawiam serdecznie solenizanta :)
Dziękuję bardzo !!!
Emmo może pokaże zajawkę ;)
Anhelli, ale to moja Żona miała wczoraj okazję do świętowania :)
Wszystkiego najlepszego. Dla żony i dla Ciebie. :-) Miłość osłodzi Wam wino. ;-)
Prześlij komentarz