...a ja nie....:(:(....nie umiem czytać PUBLICZNIE......chyba to stąd się bierze,że czytając wyłączam się z rzeczywistości...nie kontroluję odruchów....typu śmiech ...czy nawet głośna polemika z Autorem....zbyt uciążliwe by to było dla innych.....
ja polecam Czytelnię Główną w Bibliotece Jagiellońskiej w Karakowie. ma niepowtarzalny klimat, olbrzymie stoły, (drewniane, zabytkowe) na których można położyć całą stertę książek. ponadto dostęp do półek z niezliczoną ilością egzemplarzy... marzenie! ps. dawno nie byłam, mam nadzieję, że nie zrobili jakiegoś remontu, który to wszystko zniszczył.
10 komentarzy:
Wow, świetne! Tylko pozostaje bardzo ważne pytanie - czy mają tam tapczan!!!?
...a ja nie....:(:(....nie umiem czytać PUBLICZNIE......chyba to stąd się bierze,że czytając wyłączam się z rzeczywistości...nie kontroluję odruchów....typu śmiech ...czy nawet głośna polemika z Autorem....zbyt uciążliwe by to było dla innych.....
ja polecam Czytelnię Główną w Bibliotece Jagiellońskiej w Karakowie. ma niepowtarzalny klimat, olbrzymie stoły, (drewniane, zabytkowe) na których można położyć całą stertę książek. ponadto dostęp do półek z niezliczoną ilością egzemplarzy...
marzenie!
ps. dawno nie byłam, mam nadzieję, że nie zrobili jakiegoś remontu, który to wszystko zniszczył.
no proszę, jednak potrzeba znowu zabawia się w matkę wynalazku :)
świetny pomysł
Super, nie słyszałam o tym, to teraz już wiem. Dzięki Latarniku.
gdy czytam np. w pociągu, zapominam o innych, nie lubię być wtedy podglądany...
Uwielbiam bazgrać po książkach. prawie wszystkie mam popisane. Notatki, spostrzeżenia, albo chociaż wykrzykniki i znaki zapytania :)
To musi być niesamowite miejsce... :) czarujące... :)
P.S. Latarniku :) zapraszam do mnie do zabawy książkowej :)
nie lubię czytac na siedząco:)
ale oczywiście tez moge tam być:)
Prześlij komentarz