sobota, 21 listopada 2009

Słoneczna sobota

Wreszcie trochę słońca. Można było wypuścić dzieciaki na podwórko :)

I wyciągnąć aparat, by uchwycić kilka obrazków jesieni zanim zmieni się w zimę. 

Typowy jesienny obrazek - kwitnący nagietek :)

Takie było dziś światło...

A to pleśniowe serduszko, które na podłodze naszego patio znalazła Monika :)

Poniżej zaś to, co pozostało po kwiatach i owocach rośliny, której nazwy nie pamiętam... Nasionko nadal jest wewnątrz :)



A tak wygląda dzisiejszy wieczór. Mgła, mgła, mgła... Miasto zniknęło. Zostały tylko odblaski lamp ulicznych...

9 komentarzy:

MajaK pisze...

Pięknie spędziłeś dzisiejszy dzień...roślina się nazywa chyba miechunka....:)...Cudne fotografie....

MajaK pisze...

..idź na pocztę ...:):)....

Pchełka pisze...

sesja foto cieszy moje oko...pozdrawiam :)...ciągle myślę na co by się tu wymienić ;)

Margarithes pisze...

jak zwykle zdjęcia jak lubię, u mnie dzisiaj bez słońca

Anonimowy pisze...

jagódki na zdjęciu przepiękne. mam słabość do takich jesiennych owoców. a to ostatnie to już całkowita magia!

Małgorzata pisze...

Piękne zdjęcia i cudownie uchwycona jesień. A ja dzisiaj znowu nie kupiłam baterii do aparatu i nie zatrzymałam w kadrze nawet fragmentu dzisiejszego dnia...

Beata pisze...

będę zła, moja jesień jest smutniejsza...

Latarnik pisze...

Beata, nie przejmuj się! Od wczoraj znowu pada i jest zdecydowanie smutniej...

Unknown pisze...

magicznie fakt ...