Wczoraj na spacerze wypatrzyłem ważkę, która dopiero co złapała się w pajęczą sieć. Wyciągnąłem ją z opresji i pozwoliłem odlecieć, ale najpierw sfotografowałem mimo, że szamotała się w nitkach pajęczyn niesamowicie.
7 komentarzy:
Anonimowy
pisze...
A co pająk na to?.. ;)
Pająków nie lubię, ale nie wyciągam z sieci innych owadów, bo w sumie - one też muszą żyć i jeść (...pająki - znaczy się ;D ).
no i wyszło szydło z worka... zamiast od razu ratować, to zdjęcia pstrykał :-))
a tak serio, to rzeczywiście dyskusyjna sprawa w takiej sytuacji, ale zwykle po ludzku robię czyli ratuję. jak pająk taki cwaniak to niech sobie złapie następną. o!
7 komentarzy:
A co pająk na to?.. ;)
Pająków nie lubię, ale nie wyciągam z sieci innych owadów, bo w sumie - one też muszą
żyć i jeść (...pająki - znaczy się ;D ).
Chyba sam zgłodniałem ;D .
Ale ujęcia fajne.
podczas ostatniego wyjazdu też uwalniałem ofiary pająków, a potem głośno pytałem: - czy powinienem ingerować w świat lasu???
Za foty duże brawa:)
no i wyszło szydło z worka...
zamiast od razu ratować, to zdjęcia pstrykał :-))
a tak serio, to rzeczywiście dyskusyjna sprawa w takiej sytuacji, ale zwykle po ludzku robię czyli ratuję. jak pająk taki cwaniak to niech sobie złapie następną. o!
W sumie racja, pająk też człowiek i zjeść musi :) Ale takich ważek było na łące sporo więc niejedną jeszcze złapał :)
dobrze, że uwolniłeś! ale zdjęcia są kapitalne!!! opisz proszę jakim sprzętem fotografowałeś..pozdrawiam :)
Canon EOS 450D z obiektywem 18-55 mm :) Najczęściej tym zestawem robię zdjęcia.
A wiesz, że teraz musisz się nią opiekować do końca życia? Tak już jest z tymi, którym się życie uratowało. Ona pewnie też będzie jakoś czuwać. Oby.
Prześlij komentarz