Dwa ujęcia z zaniedbanego i częściowo zapomnianego cmentarza parafii ewangelicko-augsburgskiej w naszym mieście. Jest tam mnóstwo starych grobów, w większości zarośniętych krzakami, ukrytych pośród drzew. Dziko tam i pięknie.
Był kiedyś w mieście także kirkut, ale zniszczyli go hitlerowcy podczas wojny, a potem macewy użyto jako budulec na drogi miejskie. Nawet całkiem niedawno, bo w latach 70-tych.
Zostało tylko wzgórze, na którym stoją poniemieckie domy...
6 komentarzy:
szkoda!..bo szanuję te miejsca, mają związek z Tradycją przez "T" ..pozdrawiam..w świetle świec..tak jakoś u nas dzisiaj nastrojowo ..lubię.Pozdrawiam Was serdecznie.A.
'u nas' miałam na myśli mój dom..moje 4 ściany...bo na zewnątrz wiemy przecież, że tak jest :)
Mają te miejsca swoją tajemniczość.
Jest taki jeden cmentarz, którego już prawie nie ma, a w mojej głowie, zawsze, nawet pod grubą warstwą liści, traw i bluszcz będzie pamięć o nim, miejscu, którego nikt już tutaj nie chciał, które przeszkadzało historycznie...
czasami myślę, że to dobrze byłoby tak zniknąć po smierci, ale nie zawsze tak myślę, nie zawsze...
Przykry widok: taki zaniedbany grób. Pozdrawiam serdecznie!
Prześlij komentarz