Dla mnie, który otarł się swego czasu o dotyk innych światów, one są jak ostrzeżenie. Żeby uważać na siebie, na dzieci. Żeby niepotrzebnie nie prowokować losu.
Dziwne to wszystko, ale ja wierzę, że takie rzeczy nie dzieją się przypadkiem. Że jest coś w nas, co takie właśnie momenty przywołuje i, że jest coś (Ktoś), co nas w ten sposób ostrzega, daje sygnał, by być ostrożnym, uważnym.
Aby jakoś złagodzić temat foto innych zjawisk leśnych :)
Grzybki niekoniecznie zjadliwe... :)
I krokodyl, którego dostrzegła Zosia :)
Reszta na Picasie w albumie NATURALNIE. Zapraszam!
10 komentarzy:
też wierzę w takie rzeczy..
zdjęcia świetne, szczególnie
ważka mi się podoba :)
pozdrawiam
los to los ale mamy na niego wpływ..wierzę..że,można pomóc losowi..
Krokodyle to dopiero robią chaos :)
Euforka, ważka? Mnie się ona nieostra wydaje :)
Pchełko, losowi pomóc można i dlatego trzeba uważać przez jakiś czas:)
Margo :)
Też wierzę w takie ostrzeżenia ...Zosia pięknie widzi :)....
Na wszelki wypadek - nie jedzcie tych grzybków ! :)
Lubię ksiązki Carolla, właśnie za to nagromadzenie myśli i zdarzeń, które tam można poprzeżywać bezpiecznie i bez niepokoju
który towarzyszy, gdy Coś dzieje się w realu
a cos więcej o tych zdarzeniach...?
Zeruyo, grzybki niejadalne więc w lesie zostały:)
Beato, ale to prywatnie najwyżej:)
nice photo; bravo
Good fill someone in on and this mail helped me alot in my college assignement. Say thank you you as your information.
Prześlij komentarz