"Cham czy mecenas kultury" - taki tytuł nosi rozmowa z dzisiejszej Wyborczej.
Rozmowa z facetem, który znany jest głównie z prześmiewczej krytyki Kaczyńskich i PIS. Jak się jednak okazuje jest to całkiem równy gość - jego poglądy, jego sposób myślenia jest mi bardzo bliski. Z tej strony go nie znałem. To taki ktoś, dla którego warto zapisać się do partii :) Albo umówić na wódkę :)
A o kogo chodzi? O słynnego Janusza Palikota :)
Artykuł w wersji internetowej jest TUTAJ.
A tak poza tym... Urlop w połowie i kuchnia prawie skończona:) A za tydzień będę w Katowicach...
7 komentarzy:
Jedziesz na OFF?
Katowice? hm...dzieścia lat temu dworcowa bułka z salcesonem uratowała mi życie:)
..przeczytałam..też nie znałam go z tej strony...Nie oceniać a poznawać..myślę, że w życiu jest to baardzo pożądana cecha..powoduje, że człowiek nie skupia się tylko na sobie..Pozdrawiam.A.
Można i tak. Chociaż od zapisywania się do jakiejkolwiek partii jestem daleka. Wolę jednostki, niż tłum. My natomiast mamy przeprowadzkę w planach, z tym, że nie do Katowic;)
Palikot jest dla mnie człowiekiem pełnym spzerczności. Wciąż nie wiem co o nim myśleć.
Będziemy się mijać.
Za niecały tydzień wyjeżdżam z Katowic :)
Malinconia - tak, jadę na OFF :)
Palikot jest sprzeczny rzeczywiście, ale cholernie dużą wiedzę ma :) Tacy ludzie mi w pewien sposób imponują, bo ja tej wiedzy nie mam :)
Co do zapisywania się, to wolałbym tego nie robić, ale jeśli mam zostać w mieście, w którym mieszkam może sie to okazać konieczne :)
Powiem krótko.
Lubię gościa.
Prześlij komentarz