poniedziałek, 26 kwietnia 2010

Rachunek

-- -- --

on mówi czas umierać
ona chcę miłości
właściwie dlaczego nie
wszak za wasze sumienia
rachunek i tak
wystawią post mortem

8 komentarzy:

Beata pisze...

miłość czasami jak umieranie jest:)

Mała Mi pisze...

Sprzeczne interesy... och..

Margarithes pisze...

miłość czasem jednak, a może mimo, jest bezcenna

Beatta pisze...

Kompromis: umrzeć z miłości;)

słodko-winna pisze...

Umrzeć z miłości, to dopiero koniec.

Sklepik pisze...

Nadrobiłam zaległą lekturę Twoich postów. Wyłania mi się obraz latarnika - romantyka. Tylko czy to bezpieczne dla statków w czasie sztormu??? :)
A wiersz...wyjątkowy.
Pozdrawiam majowo.

Latarnik pisze...

Latarnik-romantyk potrafi być też praktyczny, nie obawiaj się więc o statki we mgle. Żaden jeszcze nie zatonął i wszystkie dopłynęły do swych portów :)

Sklepik pisze...

A ja znam takie które rozbiły się o skały.... ale cóż...widać to inny latarnik czuwał ;)