Jutro do pracy. Pobudka o szóstej. Dziś i wczoraj leniuchowaliśmy dłuuugo w łóżku, ale świętowania już koniec.
Św Mikołaj był, prezenty wrzucił chyba przez okno, bo nikt go nie widział... Dzieciaki szczęśliwe, my chyba też. Czy się chwalić prezentami? A czemu nie, chociaż bez zdjęć :) "WRONIEC" Jacka Dukaja, niewielki tunezyjski bębenek djembe (postukać co nieco się da) i słuchawki douszne SENNHEISER. Małe rzeczy, a cieszą jak nie wiem co :) :)
I żadnych skarpet, krawatów czy szalików na drutach... Mam nadzieję, że nikt z Was takich prezentów też nie dostał :)
A dziś w związku z koniecznością spalenia tego, co się przez czas świąt zjadło, poszliśmy na spacer. Zero śniegu, mech się zieleni jak wiosną, dzięcioły stukają i pogoda całkiem niezimowa. Takie drobiazgi fotograficzne...
A na koniec dynia z Haloween chyba jeszcze. W ogórkach, żeby jej smutno nie było :) Kiszonych.
No to od dziś zaczynamy odliczanie. Do końca roku.
12 komentarzy:
A co ty chcesz od skarpetek i szalików robionych na drutach? Co?;)
Na "Wrońca" mam duże smaki. Napisz jak się czytało.
No i znam twój ból - jutro też do pracy po tygodniu urlopu. Dwa dni po 12 godzin...:(
...piękna fotografia tego pieńka...:):).....też jutro idę do pracy ,a wstać muszę o 5 !!! i na 12 godzin...:)...
... a ja mam wolne. Jeszcze:)
Dobre zdjęcia:)
fajny dzięcioł niech odlicza dni do końca... :)
ale dynie upolowałeś, no no!
gdybyś tylko wiedział ile ja oddałabym, żeby dziś wstać o 6!
Marcin, skarpetki się przydają, ale to prezent-wytrych :)
Nivejko, ale masz dobrze... :)
Margo, dynia to faktycznie jedno z lepszych odkryć - na szczęście tylko w fotografii :)
Zielone-buty, ja bym dał sporo za to, by nie musieć wstawać o tej 6...
och, ja dziś spaaałam ...
racja
piękne zdjęcia :)
zgadzam się z Marcinsenem - co Ty chcesz od skarpet?
chciałam skarpety i dostałam! sliczne!
i sliwki w czekoladzie, które pochłonełam az mi sie niedobrze zrobiło:)
a teraz pada u mnie śnieg...
U mnie też teraz pada... Biało znowu się robi...
ale fajny ten dzięcioł!
pozdraiwm - u mnie też śniegu sporo :-)
Oho, ja też dostałam bębenek, tyle że afrykański :) A "Wroniec" jest świetny, przepiękne ilustracje :)
Prześlij komentarz