Emmo , ja zostawiłem posta do publikacji na 6,00 już wczoraj :) O tej godzinie zwykle wstaję :) Płomienne zorze dziś mnie nie budziły, choć okno na wschód. Mży...
Słodko-Winna, dzięki za zaproszenie :)
P.S. Ja tez nie pamiętałem tej piosenki do wczoraj :)
Latarniku, nie ma za co. U mnie przyszedł taki czas, że na chwilę muszę się schować.Chciałabym móc zostawić klucz dla wielu, ale nie każdego znam adres ( nie każdy ma go w profilu)
O nie... Innego "bytu blogowego" już nie będzie. Na 100%! Chyba , że w "innych życiach" - jeśli takowe są, ale póki co - w takie "miejsca" ;p - się nie wybieram. ;D Życie - jako "zjawisko totalne" ;) - zbyt mocno mnie pociąga. "Życie w pełni" -to moja najlepsza "impreza". "... C’est bon la vie Je n’ai rien à faire et pas de rendez-vous Je suis libre comme l’air et prête à tout La folie serais de ne pas faire de folie Vive la vie..." ;D)))
Bardzo mi imponuje Twój wyczuwalny- jakiś wewnętrzny spokój, a jednocześnie- luz. A przede wszystkim - to - jak niewyobrażalnie wiele - umiesz wyrazić w kilku słowach. I to JAK!
Małgorzato, orzechy już zbieramy. Ale w tym roku lepiej je ukryję :) Marius, ajk się czlowiek raz pozna to spotkać się łatwiej. Gdziekolwiek i kiedykolwiek i jakkolwiek :)
Ja właśnie wczoraj zaopatrzyłam się w całą dyskografię SDM-u;) Będę zachwycać się znanymi i odkrywać nieznane utwory;) A jasień czuję, że będzie w tym roku dobrym czasem;)
13 komentarzy:
hej! Latarniku!
ja też już nie śpię :-)
faaaajna nostalgiczna muza, muszę przyznać, że tego akurat nie znałam, choć SDM lubię bardzo.
to co? kanapki i do roboty?
zmien płytę : ,,płomienne zorze budza nas ze snu..." :-))
dobrego dnia!
Ja podobnie jak Emma od ptaków nie znałam tej piosenki, a myślałam, że znam wszystkie SDM;)
Pozdrawiam serdecznie:)
Emmo , ja zostawiłem posta do publikacji na 6,00 już wczoraj :) O tej godzinie zwykle wstaję :)
Płomienne zorze dziś mnie nie budziły, choć okno na wschód. Mży...
Słodko-Winna, dzięki za zaproszenie :)
P.S. Ja tez nie pamiętałem tej piosenki do wczoraj :)
Latarniku, nie ma za co. U mnie przyszedł taki czas, że na chwilę muszę się schować.Chciałabym móc zostawić klucz dla wielu, ale nie każdego znam adres ( nie każdy ma go w profilu)
Latarniku - warto rano odWIEDZAĆ BLISKICH, wpadłem więc do Ciebie. Posłuchałem i spróbuję się "nastroić"... Tobą:)
O ! a ja tego nie znałam w ogóle hmmm
a pogoda coraz bardziej robi sie barrrowa ...
...nostalgicznie z rana się zrobiło...
a mnie październik nastraja przemijaniem, już to pisałam, nie lubię tego czasu, nie lubię spoglądać na dłonie i widzieć, jak mój czas upływa.
w piątek idę na fajną imprezę poetycką "Maj kontra październik" i mam nadzieję, że chociaż trochę się naładuję energią miejsca i poety Maja :)
a w szkole średniej miałam ksywkę paździorek... okropne, okropne to jest.
A SDM - świetni, dziękuję :)
Z uśmiechem.
:)
Dobrze się Ich słucha jesienią.
Jesień - i znów można nazbierać orzechów dla myszy :) Nostalgicznie się zrobiło...
RE: "POŻEGNANIE :("
O nie... Innego "bytu blogowego" już nie
będzie. Na 100%!
Chyba , że w "innych życiach" - jeśli takowe
są, ale póki co - w takie "miejsca" ;p -
się nie wybieram. ;D Życie - jako "zjawisko totalne" ;) -
zbyt mocno mnie pociąga.
"Życie w pełni" -to moja najlepsza "impreza".
"...
C’est bon la vie
Je n’ai rien à faire et pas de rendez-vous
Je suis libre comme l’air et prête à tout
La folie serais de ne pas faire de folie
Vive la vie..." ;D)))
Bardzo mi imponuje Twój wyczuwalny-
jakiś wewnętrzny spokój, a jednocześnie- luz.
A przede wszystkim - to - jak niewyobrażalnie
wiele - umiesz wyrazić w kilku słowach.
I to JAK!
Dzięki za to!
Trzymaj się pogodnie!;)
Małgorzato, orzechy już zbieramy. Ale w tym roku lepiej je ukryję :)
Marius, ajk się czlowiek raz pozna to spotkać się łatwiej. Gdziekolwiek i kiedykolwiek i jakkolwiek :)
Ja właśnie wczoraj zaopatrzyłam się w całą dyskografię SDM-u;) Będę zachwycać się znanymi i odkrywać nieznane utwory;) A jasień czuję, że będzie w tym roku dobrym czasem;)
Pozdrawiam;)
Prześlij komentarz