Pomysł przyszedł mi do głowy znienacka. Człowiek ogląda różne rzeczy w sieci, czyta niezliczone ilości artykułów... I co jakiś czas natykam się na to, że ktoś gdzieś w niekonwencjonalny sposób szuka pracy albo zbiera kasę na wakacje. Skoro inni mogą dlaczego nie ja?
Pomysł wziął się z niemożności wydania lekką ręką 110 złotych na bilet na koncert ulubionej kapeli.. I tak idąc za ciosem powstał ten dziwny blog: ARCHIVEKONCERT.
Do czytających mnie dwie prośby:
1) nie śmiejcie się ze mnie :)
2) zróbcie mi reklamę :) :)
3 komentarze:
pojedziesz, na pewno pojedziesz!
spoko!
Daj znać jaki Ci poszło, bo ja myślę o wyprawie do Peru ;)
no i swietny pomysł
dam piątka w liście :)
buziol
nie mam karty kredytowej :(
Prześlij komentarz