niedziela, 18 grudnia 2011

Krążenie...

Najpierw Cesaria Evora, dzisiaj Havel... W Trójce 10 rocznica śmierci Grzegorza Ciechowskiego. Za kilka dni kolejna rocznica odejścia Tomka Beksińskiego..

Śmierć krąży i zbiera okup za tych, którzy zostają przy życiu...

Kurczę, zaczynam się zastanawiać ile właściwie mam lat...

7 komentarzy:

zielone-buty pisze...

Bardzo, ale to bardzo, podoba mi się jak opisałeś śmierć.
I pytanie o wiek - trochę dekadenckie.

Caro-ART pisze...

Niestety czas przemija :(
Ja nadal, gdy zamknę oczy słyszę głos "Nosferatu" a to już 12 lat...
dobrze, że pozostały mi nagrania.

Beata pisze...

grudzień to dziwny miesiąc, duzo ludzi wtedy odchodzi, tuz przed świętami...

Pchełka pisze...

mam podobnie..

Latarnik pisze...

Zielone-buty: dzięki :)
No właśnie ten grudzień jakiś taki jest... odchodzący

Margarithes pisze...

Wiesz, od jakiegoś czasu przepełniona jestem właśnie takimi refleksjami...

assneg pisze...

Odchodzą ikony mojego świata... Dociera do mnie coraz dotkliwiej, że to JA jestem już ta dorosła... Ech... Życie. Co zrobię ze swoją pamięcią i estymą dla Wielkich Nieobecnych? Mogę pamiętać i to co pamiętam przekazywać kolejnym, na razie mocno nieletnim, pokoleniom;)

:) A.