Dostałem zaproszenie od Pchełki. Biorę udział, bo muzyka jest zjawiskiem, które od dawna mnie jakoś wewnętrznie kształtuje i jest w moim życiu obecna cały czas.
Wybrać trzy utwory było trudno, bo to tylko wierzchołek całej góry przeróżnych muzycznych przeżyć i inspiracji. Zatem tak umownie trzy najbardziej "ciarkotwórcze" kawałki :)
Na początek zespół polski. Nazywał się COLLAGE, a ich pierwsza płyta poruszyła we mnie wszelkie możliwe struny wrażliwości.
Utwór drugi także po polsku. SZTYWNY PAL AZJI i przepiękna "Wieża radości, wieża samotności".
Jako trzeci U2 i jedna z najpiękniejszych fragmentów z płyty "The Joshua Tree" - "With Or Without You".
7 komentarzy:
2 ostatnie jak najbardziej!!!! pierwszego nie znam..:) dzięki! Miłego dnia!
Sztywny Pal Azji - do dzisiaj mam winyl, ech :)
a to trzecie to moje nostalgiczne struny
muzyka jest wielka..bez muzyki nie byłoby ludzi i odwrotnie..;-)
Hmmmm, pierwsze mgliście mi się kojarzy, ale dwa kolejne to istne cuda muzyczne... Doskonałe!
pierwszego nie znam
"stawiam świat na głowie do góry nogami
na odwrót i wspak bawię się słowami..."
i jeszcze U2 .. fajnie posłuchać, piękna muzyka :)
pozdrawiam
chcę poznac pierwszy:)
Prześlij komentarz