Niebiesko czyli najpierw chmury. Te same aczkolwiek w czterech odsłonach, a raczej przesłonach :) Potem dojrzewające czereśnie. Po jabłkach to drugi z ulubionych przez mnie owoców. Lada dzień będą karmazynowe - niech tylko świeci słońce!!! W naszym dziwnym ogrodzie jest też miejsce na czosnek. Co prawda tylko ozdobny, ale pachnie tak samo, a i kwitnie w pięknym kolorze. Na sam koniec dzisiejszej serii zdjęć Panna Mięta. Niezłe z niej ziółko :) Do picia, do smakowania językiem, do wąchania... Tu na naszym skalniaku przed oknem jadalni.
A jutro dzień eurowyborów i czuwanie nad prawidłowym przebiegiem tychże w jednej z lipnowskich komisji.
I teraz tylko pozostaje Wam popatrzeć :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz