Agata przyszła z pokoju dzieci do mnie czyli pod komputer. Z miską pełną chrupek orzechowych. Zwinąłem jej jednego i zawiązał się dialog
Ja: - Ale chrupiące te chrupki, co?
Ona: - Yhy...
Ja: - Skończył się serial? (dzieci oglądały "Doręczyciela")
Ona: - Yhy...
Ja: - Konrad wyłączył telewizor?
Ona: - Yhy...
Ja: - A Ty umiesz powiedzieć słowo TAK?
Ona: - ... tak :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz